Poziom zwoleńskiej oświaty

Jak oceniacie??

:-&

nie jest wcale gorsza od puławskiej czy radomskiej

Moim zdaniem jak ktoś chce się uczyć, to będzie sie uczył nieważne gdzie i kiedy.

Masz trochę racji - ale podejrzewam, że nie zawsze sie to sprawdza. Zą wrodzone wady, że nawet jak siedzisz miesiące nad książkami i tak gówno umiesz...

nie mogę się zgodzić do końca, bo jest coś takiego, jak adaptacja do otoczenia - jeżeli jesteś najlepszy z grupy, to zaczynasz się powoli dostosowywać do reszty - bo albo mniejszym wysiłkiem zdobywasz najniższą ocenę, albo nauczyciel zaczyna mniej wymagać i od Ciebie, bo traktuje całośc równo. Gdy uczy się w słabej szkole, w otoczeniu o średnich potrzebach intelektualnych, to motywacja idzie zdecydowanie w dół. W zasadzie ludzi, którzy niezależnie od otoczenia kształcą sie stale swoim tempem, policzyłbym w promilach Wink

tak jest w teori ale jak jest naprawde - sam widziałem

to jaki jest poziom teraz tutejszej najlepszej szkoly, bo moje dziecko nie chce tu chodzic. uważa, ze jes teraz w bardzo dobrym lo w duzym miescie, a zwolen uwaza za prowincje. ma tam srednia ok. 4.9 i smieje sie sie na mysl, ze mialby zmienic szkole

a ja i tak uważam tak jak Gosia, że jak ma się uczyć to wszystko jedno gdzie...a od nas z liceum wiele osób dostało się na studia uważam, ze szkoła zależy jedynie od uczniów...

pewnie tak i byłaby najlepsza na świecie, gdyby nauczyciele im nie przeszkadzali

zazwyczaj ci któzy kończą LO w Puławach czy Radomiu, staczają się niżej, spotykają złych kolegów i przestają się dobrze uczyć, bo nie ma kto ich przypilnować, a to że ktoś chce iść np. do czartorycha, to dla szpanu

albo z głupoty (patrząc tylko na osiągnięcia szkoły), np. kochanowski w radomiu - szkoda gadać jak tam nauczyciele mają w Dupie uczniów

DydekMode napisał:

zazwyczaj ci któzy kończą LO w Puławach czy Radomiu, staczają się niżej, spotykają złych kolegów i przestają się dobrze uczyć, bo nie ma kto ich przypilnować, a to że ktoś chce iść np. do czartorycha, to dla szpanu

I tu się z Tobą w ogóle nie zgodze....Po pierwsze chodzę do czrtorycha i nikt z kolegów, koleżanek nie ma na mnie wpływu-robie to co chce, to co uważam za stosowne

. Po drugie nie poszłam tam dla żadnego szpanu...w ogóle skąd taki pomysł??????

nie no nie wszyscy poprostu są takie osoby, które wybierają liceum ze względu na nazwe oczywiście nie chodzi tu o ciebie konkretnie itp. ale o niektórych ludzi

DMartyna napisał:

nie no nie wszyscy

Dokładnie! Nie wszyscy- to należy podkreślić

nie wszyscy
-------------
-------------