Nirvana-trzynaście lat minęło...

Nirvana jest legendą muzyki rockowej.Byli mistrzami... Mit ich wokalisty,Kurta Cobaina jest żywy w każdej części świata. Jakie jest wasze zdanie o Nirvanie i jak według was,śmierć Kurta,podzialała na to,że ta kapela pochodząca z Seattle stała sie obiektem kultu.

ja wiem mam o nich mniejsze zdanie Razz

grali ladnie - owszem ale za mistrzow ich nie uwarzam

Cobain i tak był ćpunem Razz

moim skromnym zdaniem grali zajefajnie! ich muza ma w sobie to COŚ- to,czego moim zdaniem brakuje dzisiejszej (niektórej) Co z tego, że Kurt był ćpunem? nikt nie jest idealny, a że chłopak miał problemy i sobie nie radził no to cóż...trudno sie mówi.....aaa...i co najważniejsze: nie byli komercyjni:] dobrze, że jest jeszcze ktoś na świecie kto wie co dobre:] pozdro dla wszystkich fanów Nirvany

PaatiX,zgadzam sie z tobą w całej rozciagłości.Nirvana była jedną z niewielu kapel w historii muzyki,ktorej nie zależało na pieniadzach. Kurt był moim pierwszym muzycznym idolem,surowość ich muzyki,sprawiła,ze potrafie słuchac,a nie tylko słyszeć muzykę. Moze był ćpunem,ale takim ktorego kochały miliony,te same ktory mu wspolczuły,ktore go naprawde kochały. PZDR dla Ciebie PaatiX

ludzie go pokochali jak z soba skonczyl - wtedy dopiero byli na fali po jeego smierci

samobójstwo...kolejny dyskusyjny temat,ja jestem sceptykiem jesli oto chodzi.Moim zdaniem cos sie stalo tego dnia,o czym opinia publiczna nie wie

GD napisał:

ludzie go pokochali jak z soba skonczyl - wtedy dopiero byli na fali po jeego smierci

wcale nie! nie wiesz to nie pisz:p widze, że masz małe pojęcie co do Kurta i Nirvany:p ale cóż...trudno sie mówi...aaa..i pozdro dla Komina:P

A ja zgadzam się GD... ale to nie przeszkadza mi słuchać Nirvany, choć muzykę mają jak dla mnie cholernie jednostajną Wink

A co do tej śmierci.... bardzo podobnie ma się sprawa Dimebaga - jednego z najlepiej zapowiadających się gitarzystów metalowych.... dostał jednak kulkę w łeb od fana no i został legendą.... ale to nie zmienia faktu, że był dobrym gitarzystą(jego solówki są bardzo szybkie, a grając rytmicznie biegał z gitarą po całej scenie)
Po drugie wielki ukłon do Kurta za rodzaj śmierci.... z tego co wiem zadławił się swoim obiadem, który próbował wyjść z powrotem z jego brzucha;) Jak bym umarł taką śmiercią to bym się chyba powiesił Wink

)
....apropos: pozdro dla Fernira, który zaczął o tym opowiadać przy stole na studniówce;) nie ma jak poczucie smaku Fernira:P

ale i tak oni mnie nie zrozumieli - gdzie pisalem ze to moze przeszkadzac ich sluchac? Poprostu napisalem prawde, ze byli na najwiekszej fali gdy kurt sie zabil mozecie sie z tym nie zgadzac ale taka jest prawda a o nirvanie co nieco wiem tyle ile mi wystarczy - wiecej wiedziec nie musze Razz

np. o manowar-ze czy iron maiden badz led zepelin wole wiedziec za to wiecej Razz

sprostowanie Werewolf88.Oficjalna wersja co do śmierci Cobaina głosi,że strzelił sobie w głowe po zażyciu potrójnej dawki śmiertelnej heroiny.Ja osobiście widze w tej zagadkowej śmierci jakąś rolę Courtney Love.Ale nie mnie to osądzać.

ja też uważam, że Courtney Love maczała w śmierci Kurta swoje piękne palce...ale tego sie już chyba nie dowiemy.....

nie wiem...ja tylko pisze co mi mówił Fernir i Ewa M. zresztą jak przedawkował to na pewno rzygał, może zaczął się dławić i strzelił sobie w łeb... dobra to mało prawdopodobne....

Nirvana to zespół, którego słucham od dziecka. Pierwsza właściwie moja prawdziwa fascynacja muzyczna, trwająca do dziś dzień. Wielka szkoda, że tak mały dorobek po sobie zostawili raptem trzy płyty studyjne. Zespół bardzo Autentyczny. Proszę zwrócić uwagę na duże A w epitecie poprzedniego zdania.
P.S. Szanowny Werewolfie muszę napisać, że Dimebag Darell był gitarzystą zespołu Pantera i ta grupa jest najlepszym przykładem jednostajnego, nudnego grania. Twórczość Nirvany była właśnie bardzo zróznicowana jak na kapelę wywodzącą się z nurtu surowego punk rocka. Pomyśl o tym w ten sposób. Padam do stóp Kominowi za założenie tego tematu.

Szanowny Jezusie;) zespół Pantera gra bardzo jednostajnie, ale nie o to tu chodzi.... Nirvana jak dla mnie jest jednostajna strasznie, dobrze grali trzeba ich podziwiać za to, ale to nie zmienia faktu że dla mnie ich muzyka jest zbyt jednostajna.... proszę o dokładniejsze czytanie moich postów.... Komin padam Ci do stóp za granie w naszym zespole, ale za założenie tego tematu to nawet bąka Ci nie puszcze:p (dżołk)