Cały powiat zapełniał puszki (W.O.Ś.P)

[link widoczny dla zalogowanych]

Co daje ok. 0,78PLN/mieszkańca powiatu. Czy to dużo, czy to mało? Co sądzicie?

Dragon_Zwolen napisał:

Co daje ok. 0,78PLN/mieszkańca powiatu. Czy to dużo, czy to mało? Co sądzicie?

Zależy dla kogo bo jeden dał więcej,drugi mniej a trzeci wcale......ja slyszałem,że i tak Owsiak bierze dla siebie 10 % (ale nie wiadomo czy to prawda,lepiej żeby nie) z tych wszystkich pieniędzy zebranych w WOŚP.. Sad

Fundacja zdaje raport, na co środki przeznacza, więc można sprawdzić, zamiast plotkować. I ukrywanie pieniędzy jest mało prawdopodobne, bo WOŚP jest monitorowany zewsząd.

snaakee napisał:

Fundacja zdaje raport, na co środki przeznacza, więc można sprawdzić, zamiast plotkować. I ukrywanie pieniędzy jest mało prawdopodobne, bo WOŚP jest monitorowany zewsząd.

Też nie wierzę w takie "sensacje". Natomiast jak to w Polsce, jeśli ktoś odniesie sukces taki czy inny, na pewno nie zabraknie ludzi którzy sami nic nie robiąc, chętnie "przywalą" autorowi sukcesu.

Z drugiej strony mam ciekawe przemyślenie odnośnie WOŚP, które przyszło mi do głowy w czasie XV finału. Nie jest dla Was zabawne, że Owsiak wychowany w rodzinie "mało katolickiej" (sam zresztą przyznawał, że jest wierzący, nie praktykujący), jest w zasadzie ze swoją Orkiestrą uzależniony od Kościoła? Skąd mi to przyszło do głowy?

Finały zawsze odbywają się w nedzielę. W dużych miastach, gdzie organizowane są imprezy związane z orkiestrą typu koncerty, główna kwesta ma miejsce przy okazji tych właśnie imprez.

Natomiast zdecydowana większość miejscowości, w których kwestuje się, nie ma własnych imprez. A wolontariusze zbierają pieniądze pod kościołami.

Nie sądzę, żeby zebrano takie kwoty, gdyby kwesta odbywała się w inne dni tygodnia.

snaakee napisał:

Z drugiej strony mam ciekawe przemyślenie odnośnie WOŚP, które przyszło mi do głowy w czasie XV finału. Nie jest dla Was zabawne, że Owsiak wychowany w rodzinie "mało katolickiej" (sam zresztą przyznawał, że jest wierzący, nie praktykujący), jest w zasadzie ze swoją Orkiestrą uzależniony od Kościoła? Skąd mi to przyszło do głowy?

Finały zawsze odbywają się w nedzielę. W dużych miastach, gdzie organizowane są imprezy związane z orkiestrą typu koncerty, główna kwesta ma miejsce przy okazji tych właśnie imprez.

Natomiast zdecydowana większość miejscowości, w których kwestuje się, nie ma własnych imprez. A wolontariusze zbierają pieniądze pod kościołami.

Nie sądzę, żeby zebrano takie kwoty, gdyby kwesta odbywała się w inne dni tygodnia.

Owsiak tak specjalnie zrobil w niedziele...bo wie,że ludzie mają wolne wtedy i idą do koscioła a skoro idą do kościoła to przy okazji napotkają stojących tam uczestników WOŚP i coś tam zawsze rzucą....Owsiak musiał dokładnie to przemysleć

Mniejsza z tym którego dnia się to odbywa trzeba się zastanowić ile pieniędzy zawineli zbierający. Wielu jest takich że robią to dla własnego zysku. Gdyby wszystko co w puszce zwracoano to sztabu głównego to pieniędzy było by znacznie więcej.

sitek napisał:

Mniejsza z tym którego dnia się to odbywa trzeba się zastanowić ile pieniędzy zawineli zbierający. Wielu jest takich że robią to dla własnego zysku. Gdyby wszystko co w puszce zwracoano to sztabu głównego to pieniędzy było by znacznie więcej.

ciekawe jak moga puszki otworzyc jak sa zaplombowane,a pozatym nawett jak otworza to póżniej musza jakos je zamknąć a nie da sie tak otworzyc i zamknąć żeby ktos inny sie z kapnął najwyżej Ci mogą podbierać co liczą kase w tych sztabach...ale w to też wątpie.

malin21 napisał:

sitek napisał:

Mniejsza z tym którego dnia się to odbywa trzeba się zastanowić ile pieniędzy zawineli zbierający. Wielu jest takich że robią to dla własnego zysku. Gdyby wszystko co w puszce zwracoano to sztabu głównego to pieniędzy było by znacznie więcej.

ciekawe jak moga puszki otworzyc jak sa zaplombowane,a pozatym nawett jak otworza to póżniej musza jakos je zamknąć a nie da sie tak otworzyc i zamknąć żeby ktos inny sie z kapnął najwyżej Ci mogą podbierać co liczą kase w tych sztabach...ale w to też wątpie.

Wszystko się da. Moi koledzy wyciągali i po 200zł z puszek (wstyd mi za nich). Sam w jednym roku zbierałem i większość puszek jaka była oddana była klejona taśmą. Sam brałem także udział podczas liczenia zebranych pieniędzy, można było wynosić ile kto pomieścił.

sitek napisał:

malin21 napisał:

sitek napisał:

Mniejsza z tym którego dnia się to odbywa trzeba się zastanowić ile pieniędzy zawineli zbierający. Wielu jest takich że robią to dla własnego zysku. Gdyby wszystko co w puszce zwracoano to sztabu głównego to pieniędzy było by znacznie więcej.

ciekawe jak moga puszki otworzyc jak sa zaplombowane,a pozatym nawett jak otworza to póżniej musza jakos je zamknąć a nie da sie tak otworzyc i zamknąć żeby ktos inny sie z kapnął najwyżej Ci mogą podbierać co liczą kase w tych sztabach...ale w to też wątpie.

Wszystko się da. Moi koledzy wyciągali i po 200zł z puszek (wstyd mi za nich). Sam w jednym roku zbierałem i większość puszek jaka była oddana była klejona taśmą. Sam brałem także udział podczas liczenia zebranych pieniędzy, można było wynosić ile kto pomieścił.

wszystko jest możliwe,ale wtedy było obklejane taśmą...to każdy mógł se robic jak chciał,a teraz to nie ma tak łatwo Wink

malin21 napisał:

sitek napisał:

malin21 napisał:

sitek napisał:

Mniejsza z tym którego dnia się to odbywa trzeba się zastanowić ile pieniędzy zawineli zbierający. Wielu jest takich że robią to dla własnego zysku. Gdyby wszystko co w puszce zwracoano to sztabu głównego to pieniędzy było by znacznie więcej.

ciekawe jak moga puszki otworzyc jak sa zaplombowane,a pozatym nawett jak otworza to póżniej musza jakos je zamknąć a nie da sie tak otworzyc i zamknąć żeby ktos inny sie z kapnął najwyżej Ci mogą podbierać co liczą kase w tych sztabach...ale w to też wątpie.

Wszystko się da. Moi koledzy wyciągali i po 200zł z puszek (wstyd mi za nich). Sam w jednym roku zbierałem i większość puszek jaka była oddana była klejona taśmą. Sam brałem także udział podczas liczenia zebranych pieniędzy, można było wynosić ile kto pomieścił.

wszystko jest możliwe,ale wtedy było obklejane taśmą...to każdy mógł se robic jak chciał,a teraz to nie ma tak łatwo Wink

Dla chcącego nic trudnego.

sitek napisał:

malin21 napisał:

sitek napisał:

malin21 napisał:

sitek napisał:

Mniejsza z tym którego dnia się to odbywa trzeba się zastanowić ile pieniędzy zawineli zbierający. Wielu jest takich że robią to dla własnego zysku. Gdyby wszystko co w puszce zwracoano to sztabu głównego to pieniędzy było by znacznie więcej.

ciekawe jak moga puszki otworzyc jak sa zaplombowane,a pozatym nawett jak otworza to póżniej musza jakos je zamknąć a nie da sie tak otworzyc i zamknąć żeby ktos inny sie z kapnął najwyżej Ci mogą podbierać co liczą kase w tych sztabach...ale w to też wątpie.

Wszystko się da. Moi koledzy wyciągali i po 200zł z puszek (wstyd mi za nich). Sam w jednym roku zbierałem i większość puszek jaka była oddana była klejona taśmą. Sam brałem także udział podczas liczenia zebranych pieniędzy, można było wynosić ile kto pomieścił.

wszystko jest możliwe,ale wtedy było obklejane taśmą...to każdy mógł se robic jak chciał,a teraz to nie ma tak łatwo Wink

Dla chcącego nic trudnego.

sitek nastepna okazja za rok;D

malin21 napisał:

sitek napisał:

malin21 napisał:

sitek napisał:

malin21 napisał:

sitek napisał:

Mniejsza z tym którego dnia się to odbywa trzeba się zastanowić ile pieniędzy zawineli zbierający. Wielu jest takich że robią to dla własnego zysku. Gdyby wszystko co w puszce zwracoano to sztabu głównego to pieniędzy było by znacznie więcej.

ciekawe jak moga puszki otworzyc jak sa zaplombowane,a pozatym nawett jak otworza to póżniej musza jakos je zamknąć a nie da sie tak otworzyc i zamknąć żeby ktos inny sie z kapnął najwyżej Ci mogą podbierać co liczą kase w tych sztabach...ale w to też wątpie.

Wszystko się da. Moi koledzy wyciągali i po 200zł z puszek (wstyd mi za nich). Sam w jednym roku zbierałem i większość puszek jaka była oddana była klejona taśmą. Sam brałem także udział podczas liczenia zebranych pieniędzy, można było wynosić ile kto pomieścił.

wszystko jest możliwe,ale wtedy było obklejane taśmą...to każdy mógł se robic jak chciał,a teraz to nie ma tak łatwo Wink

Dla chcącego nic trudnego.

sitek nastepna okazja za rok;D

To nie w moim typie wole allegro.

nom;D