Myśli samobójcze. zniechęcenie

Proszę jednak o jakieś konkretne sposoby walki z takowymi myślami i czy w ogóle to jest możliwe?

wypada wyjsc na dwor - znalesc przyjaciol i sprobowac jak oni cieszyc sie zyciem, czasami wpatrywnie sie w nature pomaga - nie sprawdzalem tego Razz

Są sytuacje beznadziejne np uzależnienie od narkotyków i ludzie dokoła, którzy nic nie rozumieją.
I przychodzi taki moment, że nie ma już innego wyjścia.
Ciśnienie jest zbyt wielkie.
Może lepiej jednak wtedy odejść?

Wtedy trzeba pomyśleć o rzeczach, na które kiedyś miało się ochotę, a których nigdy się nie zrobiło.
Rozejrzeć się dokoła i pomyśleć o tym wszystkim, ćzego sie jeszcze nie doświadczyło, a co byc może jest w zasięgu ręki.
Jak smakuje dziewczyna?
Jak wygląda zachód słońca nad morzem?

Zabić sie można w każdej chwili.
A potem nic już się nie da zrobić, a odwrotnie można.

Gościu jesteś bardzo mądrym człowiekiem. To już jest to o co mi chodziło.

kilka lat temu (może byłam w tym wieku co niektórzy z was), przeżyłam ciężką deprę i wtedy nie liczyło się nic, oprócz tego, że nie chce mi się żyć, naprawdę,cieszcie się tym co macie, w tej chwili łatwo mi to powiedzieć, ale kiedyś takie słowa mnie śmieszyły