Zwoleń a narkotyki

Wysłany: Czw 22:26, 26 Mar 2009

GD-Zakaz sprzedaży osobom niepełnoletnim!! W każdym sklepie, kiosku czy knajpie jest taka tabliczka, mówiąca o wieku osoby kupującej alkohol lub papierosy. Jest to norma prawna? Jest! Pewne leki z kodeiną i innymi substancjami mniejsza z jakimi są na recepty? są! Zakaz reklamy w porze dnia do godziny 23 w telewizjach/ te mrugane piwa /jest? jest!. Dealer takowej nie posiada w swym przenośnym stoisku pod szkołą, w dyskotece. To już jest łamaniem prawa nie wspominając o łamaniu ordynacji podatkowej i podobnych. Handlarz nie płaci podatków, składek ubezpieczeniowych od swej działalności, nie płaci więc na fundusze odpowiedzialne za leczenie narkomanów! To jest łamaniem prawa. Nie odprowadza akcyzy oraz ceł, łamie prawo! Al Capone siedział właśnie za niepłacone podatki a nie handel wódką czy gangsterstwo! aLogik twierdzi, że szkoda wynikła z tytułu kradzieży intelektualnej jest znacznie większa, niż wynikająca z handlu narkotykami??? Przecież to jakiś kiepski żart! Płyta z muzyką, filmem wg logika jest droższa od ludzkiego życia! aLogik nawet nie zdaje sobie sprawy, ilu z tych jego "normalnych" znajomych / a nie wspomnianych alkoholików / bierze lub brało cokolwiek, oprócz wódy i fajek?! Mnie też nikt nigdy nie proponował żadnego dopalacza czy procha, co nie znaczy, że to mój wybór. Może to szczęście, może pech ? Idę na browca.Hej. Bo robi się gorąco. Wink

Wysłany: Pią 8:00, 27 Mar 2009

Pablo 40 czy Ty uważasz, że gdyby handlarz narkotyków płacił ZUS i podatki to w porządku i należy go zamknąć za to, że nie płaci ZUSu i podatków (akcyzę, cło itd.)? Mnie chodzi o jedną sprawę: Krytykuję niesprawiedliwe prawo. A Ty jako argumentu używasz właśnie tego prawa (które ja przecież krytykuję). Prawo za narkomanię czyni odpowiedzialnym handlarzy. Za alkoholizm już nie. Może daltego, że od alkoholu biorą haracz (akcyzę), a od narkotyków nie?
Byłbym zapomniał. Wkładanie w moje usta słów, że płyta z muzyką czy filmem jest droższa od ludzkiego życia to jest celowe kłamstwo czy nieumiejętność czytania i wyciągania wniosków?

Wysłany: Pią 18:35, 27 Mar 2009

aLogik znowu swoje! Oto cytat twojego postu... "Co ma piernik do wiatraka???To są zupełnie różne sprawy (kradzież tzw. własności intelektualnej czy prawa autorskie) a handel narkotykami. Szkoda w przypadku handlu płytami jest rzeczywiście dużo większa...
Ty tak od urodzenia? czy po szkole?
A jak ty to rozumiesz? Co znaczy niesprawiedliwe prawo?/ Czyżby dlatego niesprawiedliwe bo nie twoje? Szkoda czasu na bzdety aLogiku, ty stwierdziłeś co przedstawiawiłem i nie rób z kogoś cymbała. Albo wyrażaj się wyraźnie i jasno, albo....... Ja nie twierdzę, że gdyby handlarz płacił zus to będzie to w porządku. NIE, JA TWIERDZĘ ŻE POWINIEN PÓJŚĆ DO PIACHU ZA HANDEL PROCHAMI, bo jest to n i e l e g a l n e i już! Póki co, wóda jest legalna a prochy nie. I niech tak zostanie aLogiku, bo jak poznasz jednego prawdziwego narkomana to będzie dla ciebie za późno.

edit by mod

Wysłany: Pon 8:34, 30 Mar 2009

Czytają to inni ludzie. Dlatego piszę (ostatni raz w tej sprawie). Cytuję "NIE, JA TWIERDZĘ ŻE POWINIEN PÓJŚĆ DO PIACHU ZA HANDEL PROCHAMI" Gdybym był uczciwy jak Pablo 40 zapytałbym: to jakaś substancja jest droższa niż życie ludzkie? Życie handlarza to też życie ludzkie, a Pablo 40 chce go posłać do piachu (czyli zabić). Cytuję siebie: "Szkoda w przypadku handlu płytami jest rzeczywiście dużo większa... ". Chodziło o pirackie płyty. Straty w wyniku takiego handlu producenci oceniają na dziesiątki miliardów dolarów (może za dużo, ale na pewno strata jest ogromna). W wyniku piractwa okradanych jest tysiące ludzi, a uczciwi płacą więcej za oryginał (czyli też okradani). Pewnie, że w wyniku zażywania narkotyków można umrzeć, ale jak dotąd nie ma przymusu zażywania i jestem zwolennikiem zasady: "Chcącemu nie dzieje się krzywda". Czy okradziony chce, aby go okradziono? Gdyby od narkotyków każdy kto go zażyje umierał to w USA wymarłoby z 90 proc. młodzieży. A jakoś żyją. W Polsce (wg. Policji) podobno 80% ludzi też zdarzyło się chociaż raz spróbować narkotyku. I jakoś żyją. Cud? Sprawiedliwość polega na tym, że każdy otrzymuje to na co sobie zasłużył. Prawo powinno bronić sprawiedliwości. I każdy człowiek przyzwyczaił się, że jak coś zgodne z prawem to pewnie sprawiedliwe. Ale to już nie prawda. Czego broni teraz prawo? Może interesów finansowych ludzi władzy? Nie wiem, ale na pewno nie sprawiedliwości. Sugerownie mi, że napisałem, że płytka z filmem lub muzyką (nawet nie zaznaczył, że piracka) ma wartość większą niż życie ludzkie to ... [wpis usunięty przez cenzurę].
A za obrażanie mnie mam nadzieję, że Pablo 40 dostanie bana.

Wysłany: Pon 16:03, 30 Mar 2009

Proszę bez obrażania się wzajemnego i wulgaryzmów.Nie powstrzymanie sie grozic będzie ostrzeżeniami i banem.

Wysłany: Wto 0:23, 31 Mar 2009

Przepraszam czytelników tematu, za dużo piwa. Z pokorą przyjmuję ostrzeżenie.
...Szkoda w przypadku handlu płytami jest rzeczywiście dużo większa... Zwykłymi czy pirackimi bo nie napisałeś? Ilość dolarów przeznaczonych na walkę z narkotykami, handlarzmi, na leczenie od uzależnienia jest kilkakrotnie większa od podanych przez ciebie wielkości /dane WHO przy ONZ/
...Sugerownie mi, że napisałem, że płytka z filmem lub muzyką (nawet nie zaznaczył, że piracka) ma wartość większą niż życie ludzkie... Nie sugeruję, ja rozumiem co czytam i z czym się spotykam!
... Prawo powinno bronić sprawiedliwości. I każdy człowiek przyzwyczaił się, że jak coś zgodne z prawem to pewnie sprawiedliwe... Stanowcze NIE! Prawo nie jest do obrony sprawiedliwości! Prawo nie jest sprawiedliwe. Prawo to jedno, a sprawiedliwość to zupełnie inna bajka. Potocznie mówiąc prawo stanowi co mogę a czego nie! Natomiast sprawiedliwość określa nas wszystkich równymi przed prawem, a nie jak ty napisałeś. Tak samo jak ty twierdziła stara Pawlakowa z filmu "Sami swoi" ...Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie...!! A na zakończenie ja nikogo nie chcę zabić tylko stwierdzam, że skoro prochy to śmierć dla wielu, więc handlarz dla sprawiedliwości, powinien pójść do piachu razem z nimi. Zapytaj kogoś, kto ma dziecko narkomana o poczucie sprawiedliwości! Zapytaj o poczucie prawa i świadomość bezsilności, dopiero wtedy wymądrzaj się na forum! Papierochy i wódę można odstawić z minuty na minutę, natomiast prochy nie/ ja nie palę już 5 lat, a paliłem sporo/!!! I nie jest ważne, czy ktoś chciał brać czy też nie. Ja natomiast, jestem zwolennikiem zasady "know how" a nie gdybania, domniemania oraz zwolennikiem przestrzegania prawa. A ty masz dużo do powiedzenia na temat o którym masz blade pojęcie. Widzę to po statystykach twoich przeczytanych tematów a ilością napisanych postów. Żenada vel Tragedy. Módl się do swojego Boga, by ten "syf" zagościł na dobre w Zwoleniu, dopiero wtedy gdy dzieci twoich dzieci będą dorosłe.