Równouprawnienie

Cokolwiek to znaczy

NIE!!
Baby do garów!!

=P~

o ty!!!!

wiadomo, ze ja jestem za!

A to dlaczego?? <zły>

No cóż myślę, że poprostu nie wyszło by to na dobre jakby światem rządzili tylko mężczyżni...

Kobiety nie nadają się do rządzenia
Jak równouprawnienie, to kobiety do kamieniołomów
Jak równouprawnienie, to nie przepuszczam kobiet w drzwiach
Jak równouprawnienie to w mordę dziewczyna też dostanie.

I chyba już nie jesteśmy kolegami...

Jestem ciekawy argumentów forumowych zwolenników równouprawnienia.

ok mogę dostać w mordę i w drzwiach mnie przepuszczać nie musisz...a czy kobiety nadają się do rządzenia...ZDECYDOWANIE TAK...jakoś mężczyźni rządzą i dobrze na tym nie wychodzimy:> Zresztą tak naprawdę to jeszcze zależy od tego jaka jest kobieta a jaki mężczyzna...prawdą jest, że kobiety są bardziej zaborcze może czasem powierzchowne ale mężczyźni też mają swoje wady i myślę, że tak samo kobieta nadaje się na stanowisko polityka czy kucha czy jeszcze kogoś innego jak mężczyzna!

DMartyna napisał:

czy kobiety nadają się do rządzenia...ZDECYDOWANIE TAK

ZDECYDOWANIE NIE!!

Będę niepoprawny politycznie, ale kobiety nie mają umiejętności rządzenia. Mówię ogólnie, nie o szczegółowych przypadkach. Kobiety, które mają wysoki poziom testosteronu na pewno sobie poradzą.
Z umiejętnością rządzenia jest jak z wyobraźnią przestrzenną - typowe kobiety jej nie mają

owszem ta umiejętność jest zaburzona bo wiecznie kobiety były dyskryminowane przez mężczyzn...ale sądze, że teraz może faktycznie tylko jednostki się nadają ale kobieta potrafi szybko załapać o co biega;) przykład: Caryca Katarzyna...okrutna ale Rosja za jej panowania była naprawdę silnym mocarstwem!

czy gdzieś podają ile caryca katarzyna miala testosteronu. wszędzie są wyjątki. mam tylko pytanie. po co wam drodzie dziewczyny ta władza i to rządzenie? kobieta powinna być piekna, pieknie pachnieć, powinna kochać i być kochana, a ta władza po co? i tak całe życie rządzicie nami - facetami.

ale ja wcale nie mówie, ze kobieta musi rządzić tylko mówię, ze może rządzić i jak chce to ma prawo bbyć kandydatem np. na prezydenta itp.

olix2 napisał:

po co wam drodzie dziewczyny ta władza i to rządzenie?

Kto to wie??

ja wam powiem moje zdanie i ipinie - jesli rowno uprawnienie to calkowite (na ile sie da Wink

) - tutaj min obowiazkowa sluzba w obronie tzw. "ojczyzny" (do dzisiejszego dnia jej nie mam wiec niby mam sluzyc obcej bo tak sobie ktos ustalil), zadnych scenek, ze wypada ustapic kobiecie (rowno uprawnienie wiec rownie dobrze ona moze mi ustapic - czego by nie zrobila). moze nie bede sie wglebial bo nabierzecie zle zdanie o mnie a mam dosc ciezkie bo mnie szlak trafia jak slysze co ktos (tutaj chlop) osiagnol dzieki feministka ktore nie wiedza ze ktos nimi moze manipulowac

Właśnie! Jeśli równe prawa to i równe obowiązki!

a nie tak, że równe prawa ale więcej obowiązków dla nas Wink