Bandyci w Zwoleniu...

Znaczy to tyle co napisałem. A takie obrazki jak policja reagująca na przeklinających albo usiłujących wypić w miejscu publicznym to między bajki włożę. No chyba, że ktoś nieszakał koło pałacu przydenckiego w Wa-wie lub innym podobnym miejscu. Jakoś przez cztery lata mieszkania w stolicy i potem 13 lat w trochę mniejszym mieście nie miałem przyjemności obserwować podobnych sensacji. Co więcej pieszy patrol po godzinie 21 już był ewenement.

choc to, ze masz piwo zamkniete w reku i za to masz mandat to juz przesada bo jak ci udowodnia, ze nie byles w drodze do domu czy jakiegos kolegi?

Dragon_Zwolen napisał:

A takie obrazki jak policja reagująca na przeklinających albo usiłujących wypić w miejscu publicznym to między bajki włożę.

dla mnie takie bajki to rzeczywistosc i codziennosc, a nie mieszkam przy palacu prezydenckim. Przynajmniej nie ma tego co w zwoleniu - nie chodzi sie po miescie z browarami w reku, nie pije sie pod sklepem, nie pije sie w bramach. Kazdy wie ze nie mozna i nikt tego przepisu nie lamie, a ci ktorzy lamia maja na swoim koncie po pare mandatow. Chyba ze ktos ze zwolenia przyjezdza, to wtedy ciezko mu uwierzyc - "jak to? nie moge se z piwem na miasto wyjsc? bzdury gadasz!" no i wraca do domu z mandatem na 50zl.

fakt faktem - nie przyjalbym mandatu za trzymanie w reku zamknietej butelki z alkoholem, ale znam czlowieka ktory taki mandat dostal i malo tego przyjal i zaplacil..

coz zwolenska policja woli siedziec w cieplej komendzie jesc pączki i ogladac filmiki na youtubie zamiast zajac sie porzadkiem w miescie w zwoleniu z policja jest tyaki syf ze jakby ktos narobil im na wycieraczke toby mysleli ze to ptak dlatego ludzie ktorych wymieniliscie maja wolna reke do dzialania coz jak to mowia żal.pl

Chyba ostatnio wyjechało kilku herosów z miasta i jest trochę bezpieczniej, a Maki czuje się bez ich obstawy trochę niepewnie. Przynajmniej mnie się tak wydaje, bo dawno tego Pana nie widziałem. Może się już starzeje, a sterydy już tak nie działają. Dla własnego dobra powinien się ustatkować. Chyba, że chce wyjechać na 2-3 lata do sanatorium.