Co wypada w Zwoleniu?

Moim zdaniem w Zwoleniu wypada:
a) nosić szerokie spodnie z krokiem w kolanach;
b) chodzić do Scenium co sobotę.

Jakie są Wasze typy??

BRAWO Dla Węgrzyna!!!Dokładnie tak jest!! W Zwoleniu również wypada ubierać się tak jak wszyscy i myśleć to co wszyscy!

A jeśli ktoś myśli inaczej niż wszyscy, konieczne jest jego zbluzganie. Smile

noo... i już spokojnie po ulicach nie można chodzić

moim zdaniem wypada lać słabszych oraz zaczynają się takieczasy, że lepiej mieć jakiś nuż

God blees ppl in this town Wink

z tym nożem to przesadziłeś, chyba że chcesz sobie bułke masłem posmarować. jedno jest pewne Zwoleń jest jednym z tych małych miasteczek, gdzie wszyscy wszystkich znają i tragedią jest jak ktoś wyjdzie przed szereg. sztab ja wy to nazywacie "bobek" czuwa wszędzie. szlag mnie trafia jak ktoś mi mówi, że to wypada, a to nie. w odróżnieniu od dużego miasta, gdzie jesteś anonimowy i co robisz jest twoją i tylko twoją sprawą. tu wszyscy wiedzą wszystko. minęło kilka dni od zjazdu absolwentów, a tu i ówdzie aż grzmi jak kto się zachowywał /a nie bawił/ i jak ta z tą drugą była ubrana. ludzie!!!!!!!!! zwariować idzie. władze natychmiast powinny zatrudnić sztab najlepszych psychiatrów i leczyć swoich porąbanych małomiasteczkowych mieszkańców.

ale spójrz co zaczyna sięz tym miastem dziać Wink

Cytat:

z tym nożem to przesadziłeś

no, olix, coraz czesciej lataja z nozami po Zwoleniu

ok. od dzisiaj jak za czasów stanu wojennego rozwalac każdą zmilitaryzowaną grupę. pozwalam

nie serio to przestaje być śmieszne, nigdy nie wiesz kto cię wieczorem zaczepi...

Hmm nie wiem co w Zwoleniu wypada... ale za to wiem co w Rykach Wink

- chodzić do Avanti - niezła pizzeria +wino (markowe Wink

) i piwo (jako jedyni w Rykach mają Warkę "czerwoną"), sporo imprez typu karaoke, rasta-reggae, występy zespołów lokalnych etc
- wypada mieć quasitunningowego golfa3,audi, stare bmw tudzież malucha i szaleć po nocy
- wypada siedzieć w parku, pluć i pić browara

- nie wypada - robić dwóch ostatnich podpuntków - wg. mnie ;->

jako jedyni w Rykach mają Warkę "czerwoną"

biedni ci mieszkancy Ryk

hej fascik kiedy wracasz w nasze rodzinne strony, dawno Cie nie widzieli, coponiektórzy tesknią nawet Wink

kariere pewnie robisz i nie spieszno Ci na Andersa St.
pzdr

Węgrzyn napisał:

jako jedyni w Rykach mają Warkę "czerwoną"

biedni ci mieszkancy Ryk

Jako jedyni w lokalnych pubach... bo w sklepach to jest. Nawet ostatnio wyczaiłem taką 0,65litra...i to jest to. Bo 1 butelka 0,5 to za mało a 2 buteki 0,5 to... potem muszę do łazinki biec ;->

pablo el fenomeno napisał:

hej fascik kiedy wracasz w nasze rodzinne strony, dawno Cie nie widzieli, coponiektórzy tesknią nawet Wink

kariere pewnie robisz i nie spieszno Ci na Andersa St.

Echh...może będę w ten piątek po południu, zostanę do soboty. Ale to jeszcze nic pewnego bo podobno mamy mieć spotkanie (dez)integracyjne informatyków ze wszystkich oddziałów Hortexu... dezintegracyjne dlatego, że integrujesz się z informatykami, informatyczkami (a jakże mamy piękne informatyczki w Hortexie) a alkohol dezintegruje cały organizm Wink

A kto się stęsknił za mną? phii... za mną? Niemożliwe Very Happy

Co do kariery to nie wiem czy to można nazwać "robieniem kariery" - po prostu robię to co lubię i jeszcze mi za to płacą Wink

A kasa, którą zarabiam - to już inny temat. Powiem tak: rodzinę bym za to wyżywił i jeszcze na niedużą butelkę tequili wystarczy Very Happy

Wszystko co napisaliście jest racją, niebezpiecznie jest teraz wyjść w nocy na ulice, każdy może cię zaatakować