Kujony

no i co z tego, ze mają większe szanse na studia ludzie wciąż siedzący w książka nie zaznają największych wartości życiowych, nie zaznają prawdziwego strachu, adrenaliny taki kujon przeważnie powie wszystkim wyzwaniom nienaukowym NIE... a co będzie miał gdy będzie na łożu śmierci wspomnienia z czytania książek i z dobrej pracy a reszty nawet nie pozna...

Właśnie!!

a wy znacie?

poznajemy...

jeszcze nie, zaczniecie je poznawać (jak każdy z resztą) jak wejdzie w dorosłe życie, wtedy widać kto robił dobrze a kto źle (nie raz kujoni wychodzą lepiej) obyście nie narzekali, że się nie uczyliście... (sobie też tego życzę)

owszem możemy narzekać pod tym względem, że ledwo będziemy wiązali koniec z końcem ale ja tu mówię o ważniejszych wartościach niż wartości materialne...

No właśnie... można i pod gołym niebem z pustymi kieszeniami więcej mieś niż z milionami.

dokładnie normalni uczniowie pozatym np. będą wspominać : oo a ja kiedyś dostałem banie bo zapomniałem czegoś lub jak mnie zapytał L. to nic nie umiałem a jakie będzie miał wspomnienia kujon...nie będzie miał żadnych bo zawsze wszystko idealnie...

heh pewnie zobaczycie oco mi chodzi min w 3 klasie liceum lub na studiach... że wiedza jednak sięliczy i to powiem sczerze wolę mieć wiedzę niż wspomnienia, że dostawałęm banie bo byłęm leniwy (w tej klasie ażtaki leniwy nie jestem). A pozatym jakie tuż są te wielkie wartości ponad życie materialne (czyli ponad życie, bowiem świat materialny to ten a więc jeśli coś sięga poza ten świat, sięga jakby na tamten świat)

ale to nie o to chodzi, żeby się nie uczyć my mówimy tu o kujonach czyli o osobach, które poza nauką nic nie widzą i tym samym się tylko do niej ograniczają nie poznając innych wartości...

kiedy byłem w 4 podstabóki byłem zajęty konretnymi rzeczami, potem zaczoęm poznawać inne wartości i nic dobrego z tego nie wyszło, teraz żałuję, że straciłem tamten czas...

dobra to i tak bez sensu ja będę pisała swoje za a ty swoje przeciw poprostu tu wychodzi ta różnica między matematykiem-informatykiem a humanistą...

nie niechodzi i czy jestem przeciw czy za. Bo jestem neutralny, chcę dociec jak wy znimi zyjecie, jak ich traktujecie. Narazie traktujecie ich jak kogoś gorszego

Hmm....A ja lubie ambitnych ludzi. Skoro ktos powiedzmy nie ma tej "wiedzy zyciowej" jak to ktos napisal, stara sie za wszelka cena nadrobic ambicja.
Najgorsi sa tacy, ktorzy wiedze, ze sa zdolni, a opieprzaja sie i nic nie robia. Uczyc sie mlodziezy, uczyc...! Bo coinnego macie do roboty.

GD napisał:

nie niechodzi i czy jestem przeciw czy za. Bo jestem neutralny, chcę dociec jak wy znimi zyjecie, jak ich traktujecie. Narazie traktujecie ich jak kogoś gorszego

Nie traktujemy ich jak kogoś gorszego bo jak sama powiedziałam to zależy od kujona bo są kujony sympatyczne i kujony, z którymi nie da się pogadać a chciałam zauważyć, że kto jak kto ale to raczej oni nas gorzej traktują niż my ich...A zresztą jak już Węgrzyn napisał trzeba rozgraniczać między Kujonem a uczniem, który się normalnie uczy i posiada mądrość życiową...